ulanbator ulanbator
1187
BLOG

Sophie Scholl-dziewczyna, która postawiła się Hitlerowi

ulanbator ulanbator Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Sophie Scholl, niemiecka ofiara hitleryzmu zajmuje szczególne miejsce w historii Niemiec i Europy. I trzeba przyznać ze Niemcy pamięć o niej starannie kultywują, o czym może świadczyć realizacja filmu fabularnego “Sophie Scholl-ostatnie dni” (Sophie Scholl - Die letzten Tage) z 2005, dziesiątki szkół nazwanych jej imieniem, muzea poświęcone działalności Białej Róży, czy wreszcie setki artykułów i książek na jej temat.

Sophie Scholl urodziła się w Ulm (Badenia-Wirtembergia) 9 maja1921. W 1942 r. podjęła w Monachium studia z zakresu biologii i filozofii. Podczas studiów na Uniwersytecie w Monachium poznała wiele osób które utwierdziły ja w nastawieniu antynazistowskim. Wzięła udział w produkcji i rozprowadzaniu ulotek studenckiej grupy ruchu oporu Biała Róża(Die Weiße Rose). 18 lutego 1943 roku woźny „przyłapał” Sophie Scholl w trakcie rozprowadzania ulotek wraz z bratem Hansem na uniwersytecie w Monachium. Cztery dni później, 22 lutego, Scholl za czynny udział w organizacji Biała Róża została skazana przed Trybunałem Ludowym w Monachium na karę śmierci przez ścięcie. Jeszcze tego samego dnia wyrok wykonano. Gdy umierała nie miała jeszcze ukończonych 22 lat.

Co było takiego niezwykłego w tej młodej dziewczynie, która w wieku zaledwie 21 lat została zamordowana przez hitlerowców? W Polsce można się spotkać z zarzutami, że nie powinno się gloryfikować Niemców, którzy przecież w ogromnej większości wspierali Hitlera. Ale właśnie fakt, ze grupa Białej Róży działała tak osamotniona, zasługuje na jej szczególne miejsce w historii. Jej wyjątkowość polegała właśnie na tym, że byli oni przeciwko złu, w momencie gdy większość była za. Działalność Białej Róży, w której Sophie Scholl wraz jej bratem Hansem byli jednymi z najbardziej aktywnych członków, przypadała na okres największych sukcesów militarnych Hitlera. Zostali oni aresztowani w lutym 1943 roku. I choć było to zaraz po zamknięciu w Kotle Stalingradzkim 8 Armii Niemieckiej, to nawet biorąc pod uwagę ten fakt, trudno było wówczas prorokować o jego ostatecznej klęsce. A przecież działali oni głównie na długo przed ich aresztowaniem.

Ruch oporu oficerów Wehrmachtu m.in. z Clausem von Stauffenbergiem, i ich nieudana próba zamachu na Hitlera w 1944, tak usilnie promowana chociażby przez hollywoodzki film pt. “Walkiria“ (Valkyrie) blado wypada w zestawieniu z działalnością członków Białej Róży. Gdy oficerowie Wehrmachtu zdecydowali się działać, to nikt już nie miał złudzeń jak zakończy się wojna. Motywem ich działań był interes, strach przed konsekwencjami ostatecznego upadku Niemiec. Gdyby Hitler nie przegrywał wojny, to zapewne dalej siedzieli by oni bezczynnie, raz za razem podnosząc rękę w hitlerowskim pozdrowieniu, a w przypadku jego zwycięstwa, zaakceptowali by jakoś rolę panów- władców Europy. Tymczasem, opór Sophie Scholl, i innych członków Białej Róży miał podłoże idealistyczne, wynikał z głębokiego przekonania, że hitleryzm jest złem z którym należy walczyć niezależnie od czasu i okoliczności, i dlatego był szczery i autentyczny. I jeśli ktokolwiek zasługuje na miano niemieckich bohaterów ruchu oporu okresu II Wojny Światowej, to jest nią właśnie Sophie Scholl i inni członkowie Białej Róży.

Gdyby Sophie Scholl przyszło żyć w totalitaryzmie komunistycznym, to zapewne również aktywnie działała by przeciwko niemu, i zapewne komuniści, tak jak hitlerowcy, również pragnęli by ja unicestwić, podobnie jak to zrobili z Danutą Siedzikówną (Inka) którą zabili, w 1946 roku, gdy ta miała niespełna 17 lat, czyli była w wieku zbliżonym do wieku Sophie Scholl, gdy ta umierała.

Podobnie jak wielu polskich bohaterów oporu przeciwko totalitaryzmom, jak chociażby Witold Pilecki, zamordowany w 1948 roku, i wspomniana już Danuta Siedzikówna, Sophie Scholl również zasługuje na trwale miejsce w europejskim panteonie bohaterów ofiar totalitaryzmów.

Sophie Scholl była głęboko wierzącą chrześcijanką. Warto o tym pamiętać, bo to głównie głęboko wierzący chrześcijanie podczas Drugiej Wojny Światowej najczęściej wznosili się ponad strach, i dokonywali czynów niezwykłych i heroicznych. Głęboko wierzącymi chrześcijankami były przecież Irena Sendler i Zofia Kossak- Szczucka, które ryzykując utratę własnego życia uratowały wiele istnień ludzkich.

ulanbator
O mnie ulanbator

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura