http://www.info-pc.home.pl/whatfor/baza/historia_kotwicy.htm
http://www.info-pc.home.pl/whatfor/baza/historia_kotwicy.htm
ulanbator ulanbator
245
BLOG

Wielka Polska. Mrzonka, czy naturalna kolej rzeczy?

ulanbator ulanbator Polityka Obserwuj notkę 4

Tu i ówdzie podnoszą się głosy, że Polska ma naturalne predyspozycje aby stać się krajem znaczącym i kształtującym politykę w wśród narodów środkowoeuropejskich, stać się realną przeciwwagą dla Niemiec i Rosji. Już Marszałek Piłsudski kilkadziesiąt lat temu powiedział o Polakach:„ Albo będziemy wielcy, albo nie będzie nas wcale”. I tylko u ludzi nie mających pojęcia o ciągłości pewnych procesów historycznych znaczenie tych słów może wydawać się nieaktualne. Dla „nowoczesnych europejczyków” w III RP. dla których „polskość to nienormalność”, antidotum na ową „nienormalność” miało stać się przyjęcie mglistego pojęcia tożsamości europejskiej w zamian, a wizja Wielkiej Polski to dla nich mrzonka, wytwór zaściankowego myślenia, ciemnogrodu, niemodnego katolicyzmu i wstecznictwa. Jednak, dzięki tegorocznej klęsce wyborczej sił pod sztandarami IIIRP. I zwycięstwie tych, dla których wizja Wielkiej Polski to niekoniecznie mrzonka, warto zastanowić się nad znaczeniem tego pojęcia, i czy nie ociera się ono o chociażby o nacjonalizm, do czego próbują sprowadzić usilnie taką wizję Polski „nowocześni europejczycy”.

Na samym wstępie warto podkreślić o pewnego rodzaju komforcie Polaków odnośnie czerpania z własnej spuścizny historycznej, nieosiągalnym dla większości naszych sąsiadów. Niemcy jak wiadomo „spaleni”, każde nawiązanie tam do Wielkich Niemiec naturalnie wywołuje skojarzenie z III Rzeszą. Skądinąd, wiadomo, że dzięki sile ekonomicznej owa wielkość tworzy się tam niejako samoistnie, jednak, można sobie tylko wyobrazić o ile łatwiej było by im funkcjonować bez tego balastu historycznego.  Rosjanie podobnie, nie sposób wyobrazić sobie aby mogli oni tworzyć politykę historyczną bez posiłkowania się propagandą. Dodać można również do tej wyliczanki małe kraje, chociażby Słowację, splamioną współpracą z Hitlerem.

Polacy zachowują w tym aspekcie „czystą kartę”, jako naród, który w swojej historii najnowszej, na wszystkie możliwe sposoby opierał się zbrodniczym totalitaryzmom, walcząc w ten sposób o własną podmiotowość. Biorąc to wszystko pod uwagę, wizja Wielkiej Polski w tym znaczeniu, to nie wizja dominacji nad innymi narodami, a wręcz przeciwnie, przeciwwaga dla ewentualnych zakusów na dominację krajów o imperialnych skłonnościach nad innymi. Pewnego rodzaju bufor, gwarant bezpieczeństwa, stabilizator dla własnej podmiotowości, a przy okazji dla mniejszych narodów w tej części Europy. Przynajmniej ja to tak postrzegam.

O ile o imperialistycznych skłonnościach kagiebeowskiego pułkownika nie trzeba nikogo przekonywać, jaki jest koń każdy widzi, to w przypadku Niemiec, dominacja nad Polską przybiera subtelną formę ekonomicznej ekspansji, pewien rodzaj współczesnej formy kolonizacji, gdzie Polska, z powodu braku oporu elit zarządzających III RP. ma spełniać rolę ich gospodarczego zaplecza i rezerwuaru taniej siły roboczej. Oczywiście, trudno w takim układzie mówić o pełnej podmiotowości, i co się z tym wiąże, szansie, aby Polacy mogli się chociażby zbliżyć w przyszłości do poziomu życia Niemców.

W kraju gdzie w imię nowej neoliberalnej religii od zarania III RP. niszczono polski przemysł, gdzie główne hasło na jej sztandarach brzmiało „ Kapitał nie ma narodowości”, nie zaistniała szansa aby patriotyzm gospodarczy wiązał się z konkretnymi działaniami wspierającymi jej rozwój. Polska we władaniu elit III RP. nie miała szansy owej podmiotowości o której mowa wykreować, czyli, de facto, polskie państwo od początku istnienia IIIRP. nie realizowało polskiej racji stanu. Polskiej racji stanu rozumianej jako, najogólniej rzecz ujmując, działania w najgłębszym interesie Polski i Polaków.

Celowo wspomniałem wcześniej o „czystej karcie” Polaków, jako istotnego i sprzyjającego czynnika w budowaniu silnej i znaczącej Polski w przyszłości. To znaczący kapitał duchowy i symboliczny, chciało by się rzec nasze dobro narodowe, fundament mogący stanowić punkt odniesienia dla wszelkich działań tego typu. Polska historia najnowsza, aby nie sięgać głębiej, to przecież kopalnia diamentów, niezwykłych życiorysów, bohaterów walki o wolność przeciwko barbarzyńskim i zbrodniczym totalitaryzmom. Ja o wizję Wielkiej Polski, która nawiązuje do spuścizny takich bohaterów jak Witold Pilecki, Irena Sendler czy Danuta Siedzikówna jestem spokojny.

Na szczęście obecne władze w Polsce zdają sobie z tego sprawę. Prezydent Andrzej Duda często wspomina o potrzebie kreowania rzetelnej polityki historycznej.

 
Polsce potrzebna jest zmiana narracji dominującej w III RP, w mniej lub bardziej zawoalowany sposób , brzmiącej: „polskość to nienormalność” na tę odpowiadającą rzeczywistości brzmiącej: „ polskość to powód do dumy”. Dumni ze swojej spuścizny historycznej Polacy to kapitał ludzki będący w stanie podmiotowość Polski o której mowa budować, a także naturalna tarcza wobec wszystkich tych próbujących nasz kraj na różne sposoby dyskredytować.

Polska o własnej podmiotowości, silna gospodarczo i militarnie, nawiązująca bardzo wyraźnie do spuścizny bohaterów o tę podmiotowość walczących i ginących, właśnie Wielka Polska. Ja całym sobą jestem za, i takiej właśnie Polski życzę Polakom.

ulanbator
O mnie ulanbator

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka